Każda z nas marzy o zdrowej i pełnej blasku cerze. Jednak stosowanie
kremów, toników i maseczek może nie wystarczyć, jeśli raz na jakiś czas
porządnie nie oczyści się twarzy. Wówczas z pomocą przychodzi peeling.
Ja jak to ja lubię stworzyć go sama ale mam też swoją perełkę której prędko nie zamienię.
Peeling kawowy to najłatwiejszy sposób by zrobić go samemu, więc jak nie słyszałaś, na pewno znajdziesz w internecie na 101 sposobów. Ja nakładam na całe ciało i jestem bardzo zadowolona! Ma działania oczyszczające, złuszczające, antycellulitowe i ujędrniające.
Zasada działania peelingu jest dziecinnie prosta: znajdujące się w nim
drobinki ścierające, usuwają w trakcie mycia martwy naskórek. Nadmiar
takiego naskórka może niestety prowadzić do zatkania porów. W
konsekwencji, skóra nie może oddychać i pojawiają się na niej wypryski.
Dodatkowo, nieoczyszczona cera może sprawiać wrażenie poszarzałej i
pozbawionej blasku.
Peeling sprawi, że twarz będzie wyglądać na zdrowszą i gładszą. Oczyszczona
z resztek martwego naskórka, cera będzie też lepiej reagować na
preparaty pielęgnacyjne, np. kremy czy maseczki. Regularnie stosowany
peeling może również pomóc w redukcji drobnych przebarwień skórnych.
Jeśli zmagasz się z tym problemem, działanie takiego peelingu możesz
wspomóc, stosując odpowiedni krem na przebarwienia np firmy NovAge. Wiecie jak lubię grzebać w składach a tam faktycznie znalazłam same pozytywne składniki.
Peeling poniżej to mój numer jeden.
Peeling jest 2 w 1. Jest enzymatyczny i z drobinkami. Jest
drobnoziarnisty, a ziarenka są z soli a nie z plastikiu, jak u innych
peelingów. Do twarzy nie powinno używać się peelingów gruboziarnistych,
ponieważ nasza skóra na twarzy jest delikatna. Ja używam peeling na
mokrą twarz i odrobinę go daję, a robi taką wspaniałą robotę. Jest bardzo wydajny bo tubka starcza mi do roku czasu a o delikatnym przyjemnym zapachu nie da się zapomnieć od pierwszego nałożenia. Sprawdzałam także opinie w internecie i faktycznie nie ma żadnej nie zadowolonej osoby co wcale mnie nie zdziwiło.
Na peelingi powinny uważać osoby, które walczą z trądzikiem, ponieważ
tego typu zabieg może wpłynąć niekorzystnie na skórę, zwłaszcza jeśli
twarz pokrywają zmiany ropne. Wtedy najlepiej udać się do lekarza, który
zadecyduje czy można wykonać takie oczyszczanie.
A wy macie swoje perełki peelingowe? Zapraszam do dyskusji i przesyłam zdjęcie z wanny z pozdrowieniami :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz