sobota, 17 czerwca 2017

Uśmiech wart milion dolarów.

Uśmiech wart milion dolarów.
Lubisz się uśmiechać? Wiele dziewczyn ma problem z odpowiedzią na to pytanie właśnie przez swoje zęby. Krzywe zęby, żółte i przebarwione dają nie jednej kobiecie popalić i odbierają powód do radości. Ja mogę coś na ten temat powiedzieć, bo mimo że słyszałam że jestem całkiem ładna, gdy się uśmiechałam miałam wrażenie że czar pryskał. Sprawę załatwił aparat na zęby po 7 latach zastanawiania się i niepewności głównie ze względów estetycznych ;p Z początku oczywiście nie wyglądał pięknie jak na zdjęciach dziewczyn z aparatami które mają idealnie proste zęby ale po 2 msc już tak. Zęby wchodzą na miejsce szybciutko i wyglądają w aparacie naprawdę super. Można powiedzieć że jestem z niego dumna, to moja biżuteria na zębach i nie wyobrażam sobie nie uśmiechać się na zdjęciach jak kiedyś... Przy ściąganiu będę płakać z żalu :)
 Ale moim głównym tematem będzie dzisiaj wybielanie zębów domowymi sposobami.


Białe zęby dodają pewności siebie i sprawiają, że częściej się uśmiechamy, a roli uśmiechu nie da się przecenić. Z podziwem, a czasem nawet z lekką zazdrością, spoglądamy na zadbane osoby o promiennym, białym uśmiechu. Uśmiechając się czujemy się szczęśliwi i polepszamy swoje samopoczucie. Moje samopoczucie kiedyś i teraz? Niebo a ziemia.. a teraz twoja kolej.

Sposób pierwszy.
 Wszystko czego potrzeba to węgiel aktywny w plastikowych kapsułkach, woda, szczoteczka i pasta do zębów. Polecam kupić węgiel właśnie w kapsułkach a nie w tabletkach, aby zaoszczędzić sobie kłopotu z rozdrabnianiem tabletki. Węgiel należy wysypać z tabletki i wymieszać z odrobiną (kilkoma kroplami) wody tak, aby powstała z niego dość rzadka pasta. Tak powstałą pastę należy nałożyć szczoteczką na zęby, delikatne i równomierne rozmasować, a następnie pozostawienie jej w ustach na 3 minuty.

 Sposób drugi.
Inną metodą, którą można stosować, chcąc pozbyć się przebarwień, jest stosowanie  przezroczystych pasków wybielających nasączonych wybielającym żelem. Przykleja się je dokładnie do zębów w górnej i dolnej szczęce dwa razy dziennie i pozostawia na 30 minut. Zwykle kuracja trwa 7 dni w opakowaniu zwykle 14 pasków. Najbardziej skuteczna metoda jaką stosuję, efekty widać błyskawicznie. Uwaga: Przed wybielaniem zębów dla lepszego efektu powinno się zrobić higienizację całej buzi, zdejmowanie kamienia, fluoryzację. Brzmi groźnie ale zabieg wcale nie jest drogi, raz na pół roku można zrobić coś takiego a może się okaże że nic więcej nie będziecie chciały robić bo będziecie zadowolone z efektu. Warto poszukać np. na grouponie.


Sposób trzeci
Zastąpienie pasty do zębów olejem kokosowym. Ten sposób nie robi efektu wow po pierwszym myciu zębów ale ma działanie wybielające po regularnym stosowaniu. Zapobiega nie tylko próchnicy, ale znacząco poprawia stan zdrowia całej jamy ustnej oraz hamuje rozwój większości szczepów bakterii i drożdżaków. Zastępuje chemiczne pasty do zębów w 100%. Ważne jest też, aby używać oleju kokosowego nierafinowanego i tłoczonego na zimno – jest on pełen składników odżywczych!


Sposób czwarty
Najpopularniejsze pasty wybielające to najprostszy ale skuteczny sposób usuwania niewielkich przebarwień. Daje efekt rozjaśnienia o 1-2 tony. Kupując taką pastę, trzeba zwrócić uwagę na podany na opakowaniu wskaźnik ścieralności - RDA. Nie powinien przekraczać 200, bo można uszkodzić szkliwo. Z tych samych powodów nie należy używać dłużej niż przez 2 miesiące.


Sposób ostatni
Metoda nakładkowa. Plastyczne nakładki należy rozgrzać w gorącej wodzie, następnie zagryść i dopasować do swoich zębów. Wypełnia się je 2 razy dziennie żelem wybielającym i na pół godziny umieszcza na dolnej i górnej szczęce. Niestety nie zawsze udaje się dokładnie dopasować nakładki co może spowodować nierównomierne rozjaśnienie zębów lub podrażnienie dziąseł żelem. Kuracja trwa od 5-12 dni i warto się nią zainteresować bo efekty są bardzo widoczne. Polecam kupować przez internet, nie w aptekach bo ceny tam są o niebo większe. Uwaga. Aby zęby wybielać, muszą być one zdrowe, a plomby szczelne, w przeciwnym razie będzie to proces bolesny.


Wszystkie produkty były przeze mnie wypróbowane i ze wszystkich tych produktów byłam zadowolona, może z małym wyjątkiem nakładek iwhite po których spodziewałam się większego efektu. Był pierwszym tego typu produktem, które kupiłam i myślę że się nie zniechęcę, tylko będę szukać dalej. Myślę że znajdziecie coś dla siebie i tym razem śnieżno białych zębów będą zazdrościć wam a nie odwrotnie.





http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/zeby/wybielanie-zebow-6-sposobow-na-biale-zeby_35981.html

poniedziałek, 12 czerwca 2017

Jak wielka jest siła zapachu.

Jak wielka jest siła zapachu.
   Jestem pewna że nie raz przechodząc ulicą mijałaś panią za którą piękny zapach ciągnął się jeszcze długo po przejściu albo umawiałaś z panem który pachniał tak ładnie że nie sposób było przestać
o nim myśleć.  Potwierdzone jest że jednym ze składników miłosnej chemii jest zapach drugiej osoby. Ta woń może wywołać intensywne reakcje fizjologiczne i psychiczne. Może też wyzwalać rozmaite wspomnienia.
Zapachy najsilniej wpisują się w pamięć trwałą, co skutkuje tym, że niektóre z nich można pamiętać latami, podczas gdy większość doznań słuchowych czy wzrokowych zanika po kilku dniach lub tygodniach. Podsumowując ładnie pachnąc jesteśmy po prostu atrakcyjniejsi, podkreślając słowo ŁADNIE, bo naturalny zapach potu zwyczajnie odstrasza, mimo że zawiera feromony,  ryzyko że sam naturalny zapach nie spodoba się drugiej osobie jest duże ;)
 A jak sprawić żeby zapach utrzymywał się cały dzień? Więc od początku.


Zasada 1. Odpowiednie nakładanie zapachu
Istnieją punkty na ciele które przedłużą nam trwałość i intensywność naszych perfum. Są to miejsca gdzie puls jest silniejszy, a w ciągu dnia olejki eteryczne z perfum będą unosić się w górę
pod wpływem ciepła. A twoje ciało – pachnieć.
- W zgięciach łokci i za kolanami.
Dość nietypowe miejsca ale mocno ukrwione, w którym ciało jest cieplejsze. A ponieważ łokcie są bliżej ciała niż nadgarstki, w ich zagięciach zapach utrzyma się znacznie dłużej. Warto, zanim się zapach rozpyli na skórze, nawilżyć balsamem do ciała lub wazeliną. Substancje nawilżające i natłuszczające zatrzymują go bowiem na dłużej.
-  Za uszami. Tu zapach utrzymuje się najdłużej i czuć go nawet pod koniec dnia.
-  Wokół pępka i między biustem.
Pępek jest bardzo ciepłym punktem na ciele, więc rozpylając zapach na skórę w tym miejscu, mamy pewność, że będzie go bardzo intensywnie czuć.


- Na lędźwiach
Genialny patent, żeby być otoczonym „kokonem” z własnych perfum, ale jednocześnie nie dostać zawrotów głowy, od zbyt dużej ich ilości z przodu ciała. Nakładając zapach na lędźwiach nie przytłaczamy jego mocą osób, z którymi pracujemy, spotykamy się na kawie czy prowadzimy negocjacje. Czują, że od nas pachnie, ale nie muszą się od nas odsuwać – jak się często zdarza, kiedy przedawkujemy moc lub ilość perfum nakładaną z przodu ciała.
- We włosach
Ponieważ o włosy trzeba dbać, a w perfumach często jest alkohol, który wysusza i olejki zapachowe, które mogą włosy przetłuścić, warto albo wejść w chmurkę, albo spryskać swoim ulubionym zapachem szczotkę do włosów przed ich uczesaniem. Włosy dłużej niż skóra „przechowują” i zatrzymują zapach – o czym możecie się przekonać zasiadając w barze, gdzie podaje się smażone frytki czy ryby, we włosach ten „aromat" pozostaje najdłużej. Dlatego lepiej czuć we włosach ukochane perfumy!


Zasada 2. Pachnieć cały dzień.
 Jeśli chcesz żeby zapach utrzymywał się na skórze jak najdłużej nie spryskuj się obficie perfumami  a zaopatrz się w kilka kosmetyków pochodzących z jednej linii. Wiele firm ma w ofercie żel pod prysznic, balsam, dezodorant i wodę toaletową o tym samym zapachu. Nałożenie jedne na drugie, koniecznie w podanej kolejności, dają dyskretny, ale trwały i niczym niezakłócony zapach. To jest ten klucz do pięknego zapachu. Warto też nosić ze sobą w torebce np. wodę toaletową i odświeżać się co kilka godzin chmurką zapachów. Ja używam produktów z Avon i Douglasu, jestem zadowolona i pachnąca cały dzień.


Zasada 3. Kupowanie perfum.
Wchodząc do perfumerii mamy w zasięgu perfumy z różnych rodzin zapachowych, różne półki cenowe – dla każdego coś dobrego. W drogeriach znajdziemy papierki do sprawdzenia zapachu, który wpadł nam w oko, żeby nie wymieszały się z innym na naszej ręce. Jeśli zapach nam się spodoba wtedy powinniśmy nałożyć zapach bezpośrednio na nadgarstek, odczekać 10 min i nie rozsmarowując popsikanego miejsca. Dopiero powąchać. Perfumy sprawdza się na rękach żeby sprawdzić jak reagują ze skórą a nie na jakimś papierku. Najlepiej jeszcze wstrzymać się z kupnem perfumu i pochodzić z nim z przynajmniej 5h żeby sprawdzić trwałość.
Istnieje też możliwość wzięcia bezpłatnych próbek do domu ale coraz częściej słyszę że drogerie niechętnie je dają a jeśli już to po zakupach w danej drogerii. Dużo osób zamawia je przez internet,
ja przyznaje się, że tego jeszcze nie robiłam, ale dzisiaj o nie napiszę i jak tylko dostane powiem wam co, gdzie i jak.
Mam nadzieję że zachęciłam was na zapachowe zakupy i może pochwalicie się waszymi perełkami. Czekam z niecierpliwością i życzę powodzenia!
  • Nałóż zapach bezpośrednio na skórę, najlepiej na nadgarstek.
  • Poczekaj 10 minut, by zapach w pełni się rozwinął.
  • Powąchaj i zorientuj się, czy zapach pasuje do twojej osobowości i preferencji.
Jeśli chcesz wypóbować kolejne perfumy, nałóż je na drugi nadgarstek, trzecie w zagięciu łokcia. Nigdy nie testuj więcej niż 3 zapachy jednocześnie. Gdy już kupisz idealne perfumy dla siebie, zadbaj o nie najlepiej jak potrafisz: przechowuj flakonik w suchym, chłodnym i ciemnym miejscu po użyciu zawsze mocno zakręć flakonik trzymaj go w oryginalnym kartoniku po otwarciu zużyj zapach w ciągu roku.


http://mowimyjak.se.pl/styl-zycia/moda-i-uroda/jak-nosic-zapach-czyli-zasady-prawidowego-perfumowania-sie,14_42033.html
Chcesz, żeby zapach utrzymał się na skórze jak najdłużej? Nie spryskuj się obficie z rana perfumami - to nic nie da, przyprawi najwyżej o ból głowy kolegów z pracy. Lepiej zaopatrz się w kilka kosmetyków pochodzących z jednej linii. Wiele firm ma w ofercie żel pod prysznic, balsam, dezodorant i wodę toaletową o tym samym zapachu. Nałożone jedne na drugie, koniecznie w podanej kolejności, dają dyskretny, ale trwały i niczym niezakłócony zapach. Jeśli używasz tylko wody toaletowej, zachowaj umiar. Lepiej spryskiwać się nią co kilka godzin po trochu, niż wylać na raz pół butelki.

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/cialo-higiena/co-robic-by-piekny-zapach-i-swiezosc-towarzyszyly-ci-przez-caly-dzien_34452.html

Sposób ten to umiejętność nakładania zapachu na punkty na ciele, w których najłatwiej wyczuć puls, zaczynając od dolnych części ciała (kostki, kolana) przez talię – skórę wokół pępka, po obojczyki, łokcie i miejsce za uszami. Ciepło i puls sprawią, że zapach będzie się rozprzestrzeniał wokół ciebie.

http://mowimyjak.se.pl/styl-zycia/moda-i-uroda/jak-nosic-zapach-czyli-zasady-prawidowego-perfumowania-sie,14_42033.html
Sposób ten to umiejętność nakładania zapachu na punkty na ciele, w których najłatwiej wyczuć puls, zaczynając od dolnych części ciała (kostki, kolana) przez talię – skórę wokół pępka, po obojczyki, łokcie i miejsce za uszami. Ciepło i puls sprawią, że zapach będzie się rozprzestrzeniał wokół ciebie.

http://mowimyjak.se.pl/styl-zycia/moda-i-uroda/jak-nosic-zapach-czyli-zasady-prawidowego-perfumowania-sie,14_42033.html

niedziela, 4 czerwca 2017

Depilacja w zaciszu domowym

Depilacja w zaciszu domowym
Ciepłe dni, piękna pogoda więc czas zrzucić ubrania, pokazać trochę ciałka więc aż się prosi żeby porozmawiać o depilacji! Depilacja nie należy do moich ulubionych tematów "ałaaa" ale jako kobiety w tych czasach musimy sobie z tym radzić, bo włoski są postrzegane jako nie higieniczne. I tak oto od stóp do głów robimy wszystko żeby się ich idealnie pozbywać a po kilku dniach od nowa ta sama historia :) Ale szybko wchodzi w krew a gładkie piękne ciało wszystko nam wynagradza.
 Wiele kobiet ma kompleksy  przez zbyt ciemne włoski na rękach, brzuchu, czy na twarzy tak zwany "wąsik" i nie golą tylko ze względu na słuchy o odrastających włoskach z podwójną siłą i grubością a to zwykłe bzdury! Ja miałam ten sam problem akurat z rękami, bo mam dość ciemne włosy więc ubierając bluzki z krótkim rękawem po zimie,  gdy byłam zupełnie blada, wyglądałam jak prawdziwa "małpa" i nic z tym nie robiłam bo przecież rąk się nie goli ;) Ja wam mówię żebyście goliły, chodziły pewne siebie i swojego wyglądu a żeby nie odrastały mocniejsze wystarczy użyć wosku, depilatora czy pasty cukrowej. Nie warto się katować ;)


Pierwszy sposób dla osób niecierpliwych to oczywiście maszynki do golenia. Bez najmniejszego trudu i bólu pozbywamy się włosków przy kąpieli, używając do tego żelu pod prysznic czy pianki do golenia,  sprawnymi ruchami po chwili jesteśmy gotowi do wyjścia w nowej sukience.
Uwaga: maszynkę prowadzimy pod włos i nigdy nie golimy na "sucho" bo konsekwencje będą bolesne i brzydkie.. Jak szybko poszło to też szybko wróci i tak po jednym dniu można zauważyć nowe włoski zwykle grubsze i mocniejsze od poprzednich. Maszynki stosuj do golenia nóg i rąk bo te miejsca są mniej wrażliwe od pozostałych.


Następnie kremy do depilacji. Ta metoda też jest raczej tą łagodniejszą bezbolesną co za tym idzie mniej skuteczną. Zalety są takie że włoski odrastają cieńsze, słabsze, co ważne odrastają po nieco dłuższym czasie niż w przypadku maszynek, 5\6 dni spokoju. Niestety nie mam do nich cierpliwości. Czekam zwykle 15 min, przez cały czas się nie ruszając, żeby czegoś przypadkiem nie dotknąć, a gdy już zmywam ten okropnie pachnący krem, okazuje się że włoski przy skórze mają się całkiem dobrze i żyją dalej ;) Kremy są mocno chemiczne więc mogą podrażniać skórę jak w moim przypadku.


Depilatory będą dobrym pomysłem dla ludzi oszczędnych i z wysoką tolerancją na ból ;)
Niestety jest to bardzo bolesny sposób, co się dziwić w końcu wyrywa włoski z cebulkami, co można porównać z wyrywaniem włosków pęsetą tylko hurtowo. Kosztuje sporo ale to wydatek jednorazowy od 70 zł w górę. Włoski po zabiegu odrastają rzadsze i słabsze, dopiero po 2/3 tygodniach!
Uwaga: Używaj go po kąpieli co zmniejszy ból. Po dłuższym stosowaniu rzeczywiście można przyzwyczaić się do bólu i mniej go odczuwać, ale pierwsza depilacja jest zwykle bardzo nieprzyjemna. Jest łatwy w utrzymaniu – wystarczy po każdym użyciu usunąć z główki włosy szczoteczką. Ważną zaletą jest to że depilatory łapią również małe, krótkie włoski o długości 0,5 mm.


Domowa depilacja woskiem.
Zabieg bolesny ale bez porównania najtrwalszy 3/4 tygodnie wolności. Gotowe plastry z woskiem kupisz w każdej drogerii (od 12 zł za 12 plastrów) i jest to sposób bezpieczny i łatwy. Skóra po depilacji będzie również dłużej idealnie gładka. Uwaga: Może powodować podrażnienie skóry. Faktem jest to, że włosków będzie mniej i będą słabsze. Więc jeśli ktoś pierwszy raz się zdecydował na depilację woskiem to drugi i kolejny raz będzie dużo mniej bolesny, a zabiegi będą mogły być wykonywane w dłuższym odstępie czasu. Zabieg depilacji bikini lub np pach jest świetnym rozwiązaniem szczególnie w okresach letnich, kiedy odkrywamy coraz więcej.
Wada jest taka że do wosku trzeba się trochę zapuścić, wosk złapie włoski o długości
2 mm w górę, nie to co w przypadku depilatorów. Należy ogrzać je, pocierając w dłoniach, przykleić do skóry, przycisnąć i zdecydowanym ruchem oderwać! Nic prostszego :)


Ciekawy sposób czyli pasta cukrowa, moja nowa miłość bo okazała się lepsza nawet od wosku, jest mniej bolesna, tania bo robię ją sama w domu przy czym dobrze się bawię, włoski odrastają 2\3 tygodnie, usuwa włoski już od 1 mm w górę, włoski odrastają cieniutkie i nie kłują. Szansa podrażnień w przeciwieństwie do wosku jest znikoma.... no przykro mi, wad nie widzę. Oczywiście jeśli nie jesteśmy wprawione, może nam nie złapać kilku włosków ale kwestia wprawy. Pastę możecie kupić lub zrobić w domu a potrzebny do tego będzie cukier, cytrynka, woda, puder dla dzieci i kawałek materiału. Tutaj odsyłam was do filmiku  https://youtu.be/V7eWn-9TSxA


Sposobów jest dużo a podałam tylko domowe, bo nie ukrywajmy kobiety to "zosie samosie" i nie chętnie chodzą do kosmetyczek. Lubimy to robić w zaciszu domowym, gdy nikt nie patrzy a pójście do kosmetyczki wydaje się krępujące. Jeśli chcecie żebym napisała coś o zabiegach u kosmetyczki i o moich wrażeniach to piszcie w komentarzach a zaryzykuję i opowiem jak było.
To tyle o depilacji, myślę że warto spróbować czegoś innego, jeśli macie jakieś pytania odnośnie depilacji zostawcie komentarz. A ja jestem ciekawa jaki sposób najbardziej przypadł, bądź dopiero przypadnie wam do gustu. Koniecznie napiszcie jakie były Wasze wrażenia!



Domowa depilacja woskiem

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/cialo-higiena/metody-depilacji-jak-depilowac-sie-domowym-sposobem_36555.html
Zabieg najlepiej rób wieczorem, po kąpieli. Przedtem wymasuj ciało gąbką, by podnieść włoski, wtedy depilator łatwiej je złapie. Wykonuj małe okrężne ruchy, nie przyciskając urządzenia mocno do skóry.

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/cialo-higiena/metody-depilacji-jak-depilowac-sie-domowym-sposobem_36555.html

efekt jest krótkotrwały, bo już po 2–3 dniach włoski zaczynają odrastać. Są ostre i kłujące, a po kilku goleniach zauważysz, że odrastają także grubsze i twardsze. Depilowanie nóg tą metodą jest wykluczone w przypadku dużych żylaków i zmian skórnych.

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/cialo-higiena/metody-depilacji-jak-depilowac-sie-domowym-sposobem_36555.html
efekt jest krótkotrwały, bo już po 2–3 dniach włoski zaczynają odrastać. Są ostre i kłujące, a po kilku goleniach zauważysz, że odrastają także grubsze i twardsze. Depilowanie nóg tą metodą jest wykluczone w przypadku dużych żylaków i zmian skórnych.

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/cialo-higiena/metody-depilacji-jak-depilowac-sie-domowym-sposobem_36555.html

czwartek, 1 czerwca 2017

Jak kupić idealny podkład.

 Jak kupić idealny podkład.
Cera bez zaczerwień, widocznych porów... tak mowa tu o podkładach. Podkład, jako kosmetyk ozdobny, oczywiście ma za zadanie natychmiastowo nas upiększyć, a więc wpłynąć na wygląd zewnętrzny twarzy, przede wszystkim poprzez wyrównywanie kolorytu skóry. Przy tym ma być wygodny w stosowaniu i przyjemnie „nosić się” na twarzy. Może spełniać też inne funkcje - rozświetlać, matowić, wygładzać, mieć podwyższony stopień krycia itd.
Większość kobiet szuka i nie może znaleść swojego ideału ale nie potrwa to długo!
 Temat ten jest szalenie obszerny, a właściwy dobór podkładu, to w końcu podstawa podstaw dla wykonania pięknego makijażu. :) Zaczynajmy!
Cóż zacznę od swojego przykładu. Zawsze skórę twarzy miałam mieszaną z bardzo podkrążonymi oczami czego szczerze nienawidziłam, w dodatku byłam blada i wszystko na mojej buzi było bardzo widoczne. Brzmi koszmarnie to też zdecydowałam się na pierwszy podkład i zawsze coś było nie tak. Mimo że testowałam każdy podkład w drogerii po wyjściu z niej już go nie poznawałam.
Uwaga: Przed kupnem koniecznie pochodź w nim cały dzień i co najważniejsze zobacz jak wygląda w świetle dziennym! Po takim dniu powinien dalej być widoczny na twarzy... nie, nie jest normalne to że znika po 3h! W podkład dobrze jest zainwestować pieniądze, bo kupić kicz znikający po 3h to jak wyrzucić pieniądze w błoto :) Metodą prób i błędów jak zwykle do czegoś w końcu doszłam ;)


Podczas zakupu najlepiej kierować się odcieniem oraz typem cery. Tylko wtedy idealnie dopasujesz swój podkład. Zbyt ciemny wyglądać będzie jak maska, a zbyt jasny sprawi, że Twoja skóra będzie wydawać się niezdrowa i blada.
Większość kobiet robi ten błąd, że w sklepie wypróbowuje podkład smarując nim dłoń.
Skóra na dłoniach wcale nie musi być idealnie taka sama jak na twarzy, dlatego najlepiej nakładać go od razu na twarz.

Oprócz koloru skóry, ważną rolę odgrywa także jej typ. Tak samo jak podczas wyboru kremu do twarzy, tutaj też musisz wziąć tę kategorię pod uwagę.
Podział podkładów:
 Podkłady rozświetlające dobre są dla osób młodych o w miarę ładnej cerze, które nie mają za wiele do ukrycia i mogą sobie pozwolić na rozświetlenie twarzy. Nie mają również cery tłustej, nie będą więc świecić jak halogeny. Idealna kandydatka do podkładu rozświetlającego ma dwadzieścia parę lat, cerę normalną lub suchą, bez efektu „zemsty alergicznej” oraz bez nadmiernie rozszerzonych porów.
Podkłady matujące będą dobre mniej więcej dla tej samej grupy wiekowej, dla posiadaczek cery tłustej lub mieszanej. Dlaczego nie dla cery dojrzałej? Bo genialnie zbierają się w zmarszczkach.
Podkłady satynowe (rozświetlająco-kryjące) sprawdziłyby się przy cerze niezbyt problematycznej (ale nie idealnej), w okolicach trzydziestki i po, bez skłonności do alergii, bez zbytniego przetłuszczania skóry.
Podkłady kryjące przeznaczone są dla osób z cerą problematyczną (rozszerzone naczynka itp.), ale bez jakichś niesamowitych zmarszczek, do cery normalnej lub suchej.
Podkłady liftingujące stworzone są z myślą o cerze dojrzałej, ale niezmagającej się z problemami skórnymi i takiej, którą nie można nazwać cerą tłustą.



Podkłady mogą okazać się „niekompatybilne” z kremem i rolować się lub spływać z twarzy. Tak jest wtedy, kiedy krem zostawia na twarzy cieniutką warstwę, która ma coś tam robić (np. matować). Szlag tę warstwę, delikatnie mówiąc, trafia, jeśli nakładamy podkład. Warto więc zainwestować w bazę pod podkład dla ułatwienia życia, plus będzie się dłużej trzymał buźki.
Dobry podkład to taki, który spełnia swoją rolę maskującą/wyrównującą koloryt czy jak to zwał, 
ale NIE WIDAĆ, że w ogóle na twarzy jest. Jeśli podkład jest widoczny, to albo został źle dopasowany, albo źle nałożony i zwyczajnie jest go za dużo. 
Nakładanie podkładów:
*Jeśli nie masz pod ręką żadnych akcesoriów, możesz oczywiście posłużyć się palcami, by rozprowadzić podkład po twarzy.  Przede wszystkim palce rozgrzewają podkład i sprawiają, że może stać się zbyt rzadki, przez co nierównomiernie rozprowadzi się po skórze. Często okazuje się też, że stosując specjalne akcesoria stosujemy mniejszą ilość podkład.
 * Puki nie poznałam się z pędzlami do makijażu twarzy, byłam pewna że moje palce mi w zupełności wystarczają, dopóki nie zobaczyłam jak aplikowanie podkładu pędzlami zmieniło wygląd twarzy. Rozróżnia się : języczkowe, okrągłe, płaskie i skunksy. Jeden musisz mieć! Tu na początek polecam pędzle bardzo popularnej marki hakuro ok. 30zł. Na początek zdecydowanie płaski.


* Gąbki tak zwane beauty blendery. Przed aplikacją zwilżamy go, albo wodą termalną w sprayu, wodą mineralną lub zwykłą przegotowaną, po to, by nie pochłonął podkładu do środka a został  pięknie rozprowadzony na twarzy. Podkład stapia się w skórę, przedłuża trwałość a nakładanie jest przyjemne. 


Podsumowując każdy z nas ma inny typ skóry, nie należy wzorować się opinią koleżanek tylko metodą  prób i błędów wybrać swój pasujący podkład na długie lata. Testować testować i jeszcze raz testować! Myśle że tematu nie wyczerpałam ale wszystko zrobimy małymi kroczkami i dojdziemy do perfekcji. Zapraszam za 3 dni :*

Copyright © 2016 Piękna Czy Bestia , Blogger